Jakie sankcje mogą grozić lokatorom za niepłacenie czynszu i opłat za mieszkanie. Małgorzata Piasecka-Sobkiewicz. 24 kwietnia 2008, 03:00. Ten tekst przeczytasz w 6 minut. Za niepłacenie czynszu w terminie może grozić nawet eksmisja. Dlatego warto wystąpić o obniżenie go, albo kwestionować zbyt wygórowane podwyżki. Eksmisja z powodu zaległości w czynszu. Sprawa dotyczy eksmisji lokatorów z mieszkania z powodu zaległości w płaceniu czynszu. Od dwóch lat wynajmujemy mieszkanie samotnej matce z trójką dzieci, w tym jedno już pracuje i jest pełnoletnie. Z uwagi na nieterminowe regulowanie czynszu dochodziło kilkukrotnie do zawierania Koszt tłumaczenia umowy to około 150 zł – zatem nie jest to duży wydatek w porównaniu do całości czynszu wynajmu. Ważne jest okazanie dokumentu tożsamości obcokrajowca i dokładne zapoznanie się z legalnością jego pobytu na terenie Polski. Ta ostatnia informacja jest bardzo pomocna w określeniu terminu do którego umowa będzie Niepłacenie czynszu za mieszkanie komunalne. Aby wypowiedzenie umowy najmu lokalu komunalnego dokonane przez gminę/miasto było skuteczne, gmina musi zastosować się do następujących wymogów: – uprzedze nie lokatora na piśmie o zamiarze wypowiedzenia oraz. – wyznaczenie mu dodatkowego, miesięcznego terminu do zapłaty. Zobacz najciekawsze publikacje na temat: eksmisja. „Dzikie eksmisje” to horror dla lokatorów. Na czym polegają i jak się bronić? AJadek. 21-02-2013, 13:19. Użytkownik. Gość. RE: Niepłacenie czynszu czym to się skończy? Wszystko zależy od wierzyciela. Jeśli dostanie informację od komornika, że dłużnik jest niewypłacalny, to na co ma czekać. Może skorzystać wówczas z w/w art. 16 i to już jego decyzja, kiedy to zrobi. Eksmisja lokatora: ile trwa, kosztuje i komu grozi? Edyta Wara-Wąsowska. Data publikacji: 31.05.2023. Zdarzają się sytuacje, gdy osoba, która zawarła umowę najmu i zajmuje mieszkanie, musi być z niego eksmitowana. Cały proces jest bardzo obciążający zarówno dla właściciela nieruchomości, jak i samego lokatora. Eksmisja z mieszkania i przymusowa licytacja mieszkania dłużnika Jeśli dłużnik jest najemcą, uporczywe niepłacenie za mieszkanie może zakończyć się wypowiedzeniem umowy najmu. Niepłacenie czynszu lub awantury lokatora. To nie uprawnia nas by od wyrzucić kogoś takiego z mieszkania. Zanim nawet złożymy pozew o eksmisję z powodu niepłacenia czynszu, to musi ten lokator zalegać za co najmniej trzy pełne okresy. Mało tego trzeba najpierw go wezwać do zapłaty, wyznaczając dodatkowy miesięczny termin. Przedmiotem mojego zapytania jest sprawa sądowa o niepłacenie czynszu.Mieszkam w mieszkaniu po rodzicach, którzy zmarli w 2016 r. zrzekłam się spadku po nich, ale spółdzielnia mieszkaniowa pozwoliła mi zostać w tym mieszkaniu, od tego czasu zadłużyłam mieszkanie z powodu problemów finansowych, mój mąż był jedynym żywicielem rodziny, mamy również 2 dzieci. K6GV. Najemca lokalu zwleka z opłaceniem czynszu? Co zrobić w takiej sytuacji - radzi adwokat Jan Jakub Jańczak, prowadzący blog Prawo Mieszkaniowe. Najpoważniejszą konsekwencją zwłoki najemcy w zapłacie czynszu jest możliwość wypowiedzenia przez wynajmującego umowy najmu. Wynajmujący może również naliczać odsetki i dochodzić niezapłaconych należności przed sądem. Może także zawczasu wprowadzić do umowy dodatkowe zabezpieczenia przed taką sytuacją. Umowa najmu powinna określać wysokość czynszu, a także zasady i terminy jego regulowania. W razie braku takich postanowień czynsz powinien być płacony co miesiąc, z góry, do 10 dnia każdego miesiąca. (dotyczy umów najmu na czas nieoznaczony lub oznaczony powyżej jednego miesiąca) W przypadku niewywiązywania się najemcy z umowy przepisy prawa (a w zakresie w jakim jest to dopuszczalne także postanowienia umowy) regulują, co może uczynić wynajmujący. W żadnym wypadku wynajmujący nie może bez zgody najemcy przejąć posiadania lokalu, np. wejść za pomocą zapasowego klucza i wymienić zamek. Nie może także odłączyć mediów. Dodatkowe zabezpieczenie Najem lokalu przeznaczonego na potrzeby mieszkaniowe jest uregulowany przepisami Kodeksu cywilnego oraz ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego. Są to przepisy w zdecydowanej części bezwzględnie obowiązujące niemożliwe do zmiany na podstawie umowy, bądź możliwe do zmiany umową tylko na korzyść najemcy. Nie oznacza to jednak, że prawo nie dopuszcza pewnych sposobów, które pomogą wynajmującemu lepiej ochronić się przed nieuczciwymi najemcami. Są to przede wszystkim zawieranie umów na krótkie okresy, kaucja, najem okazjonalny i najem instytucjonalny. Co jednak zrobić, gdy zawarta została krótka umowa najmu bez żadnych dodatkowych zabezpieczeń? Ustawa o ochronie praw lokatorów i Kodeks cywilny chronią przede wszystkim najemców. Jak łatwo przewidzieć, nie są korzystne dla wynajmujących. Nie pozbawiają ich jednak zarazem szans na dochodzenie swoich roszczeń. Poniżej opiszę w skrócie, jakie możliwości dla wynajmujących dają powyższe przepisy. Wypowiedzenie Wynajmujący (właściciel) może wypowiedzieć umowę najmu, jeśli najemca jest w zwłoce z zapłatą czynszu co najmniej za 3 pełne okresy płatności pomimo uprzedzenia go na piśmie o zamiarze wypowiedzenia stosunku prawnego i wyznaczenia dodatkowego, miesięcznego terminu do zapłaty zaległych i bieżących należności. W takiej sytuacji wypowiedzenie może nastąpić nie później niż na miesiąc naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego. Oznacza to, że musi upłynąć zarówno 3 termin płatności, następnie miesięczny termin od odebrania przez najemcę uprzedzenia bądź ostatniego dnia, w którym mógł on podjąć korespondencję. Następnie od odebrania przez najemcę wypowiedzenia musi upłynąć co najmniej jeden miesiąc kalendarzowy. Oczywiście możliwość wypowiedzenia w powyższy sposób dotyczy także takiej sytuacji, w której najemca płaci co miesiąc tylko część czynszu, ale jego zaległości odpowiadają już w sumie kwocie czynszu za 3 pełne okresy płatności. Więcej informacji w przedmiocie wypowiedzenia umowy najmu z powodu zaległości czynszowych można znaleźć również na blogu (link na końcu artykułu). Odsetki Stosownie do treści art. 481 § 1 Kodeksu cywilnego, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia. Wynajmujący ma taką możliwość nawet, jeśli nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było niezawinione przez najemcę. Odsetki mogą być naliczane w szczególności zaległości z tytułu czynszu. Mogą być naliczane także od zaległości z tytułu innych opłat np. rozliczeń za media, co do których wynajmujący jest pośrednikiem w płatnościach. Wysokość odsetek zmienia się w zależności od stóp NBP. Od początku 2016 roku wysokość odsetek ustawowych za opóźnienie wynosi 7% w stosunku rocznym. Do czasu sporządzenia niniejszego artykułu (kwiecień 2018 r.) nie uległa zmianie. Dochodzenie zaległego czynszu przed sądem Zaległy czynsz wraz z odsetkami może być dochodzony przed sądem. Roszczenia te, jeśli nie przekraczają kwoty zł, rozpoznawane są w postępowaniu uproszczonym. Oznacza to, że opłata sądowa wynosi co najwyżej 300 zł. Co zrobić, jeśli najemca nie zapłaci czynszu zasądzonego prawomocnym wyrokiem sądu (niezaskarżonego lub po oddalonej apelacji)? W takiej sytuacji można uzyskać w sądzie tytuł wykonawczy i skierować sprawę do komornika. Warto rozważyć skorzystanie z pomocy prawnej adwokata lub radcy prawnego. Dobrze jest to zrobić od razu po powstaniu zaległości. Można konsultować wszystkie podejmowane kroki i zlecić wysłanie stosownych wezwań do zapłaty. Prawo zastawu na rzeczach ruchomych Wynajmującemu przysługuje zastaw na rzeczach wniesionych do lokalu przez najemcę lub przez osoby należące do jego rodziny zamieszkujące razem z nim. Może to pomóc mu odzyskać zaległy czynsz w toku postępowania egzekucyjnego, jeśli najemca okaże się niewypłacalny. W praktyce uprawnienie to wymaga od wynajmującego dużej aktywności w dopilnowaniu zabezpieczonych rzeczy i jest rzadko stosowane. Częstszymi sposobami egzekucji jest zajęcie wynagrodzenia za pracę lub świadczeń emerytalno-rentowych. Więcej na ten temat możesz przeczytać na blogu artykuł Najemca nie płaci czynszu. Jak wypowiedzieć umowę najmu? Inne artykuły dotyczące najmu Autorem powyższego artykułu jest Jan Jakub Jańczak, adwokat specjalizujący się w prawie mieszkaniowym i właściciel bloga fot. tytułowa: MichaelGaida | Chcesz szybko wynająć mieszkanie? Dodaj ogłoszenie! Dodaj ogłoszenie Chcesz szybko wynająć mieszkanie? Dodaj ogłoszenie! W trudnej sytuacji znaleźli się państwo Edyta i Marek Stortowie. Małżonkowie, którzy podkreślają, że nie mają już zadłużenia wobec spółdzielni mieszkaniowej, próbują powstrzymać eksmisję. Państwo Edyta i Marek mieszkają w Dobrej w powiecie łobeskim. Żyją w lęku. Każdego dnia się boją, że będą musieli opuścić mieszkanie, w którym są „od zawsze”. Nie ukrywają, że sami doprowadzili do tego problemu, spłacili jednak dług. Starają się. - Rok 2007 będzie dla mnie przeklęty. Wyjechałem wtedy do pracy w Niemczech, by poprawić nasz byt, a tymczasem przywiozłem długi, stres i niepewność. To moja wina. Nie poradziłem sobie z tym wszystkim. Dziś nie mam pracy, jestem przewlekle chory, miałem operację kręgosłupa. Wiem, że nie byłem w porządku wobec mojej rodziny – mówi Marek Storta. – Daliśmy sobie szansę, chcielibyśmy, żeby spółdzielnia nam także ją dała. Rodzina z Dobrej podkreśla, że nie ma już długu wobec spółdzielni poza kosztami sądowymi, które wynoszą 5400 zł. Wpłaty szły przede wszystkim na pokrycie odsetek, a dług rósł... - Mieszkanie otrzymałam od rodziców w ramach darowizny. Mieszkali tu z moją babcią. Wszystko było w porządku do roku 2007, w którym dowiedziałam się, że mój mąż ma kłopoty finansowe. Nic nie wiedziałam o tym, nic mi nie mówił. Gdybym wiedziała, w tej chwili może wszystko by wyglądało zupełnie inaczej. Nagle cały ciężar utrzymania rodziny spadł na mnie – opowiada Edyta Storta. – Od około 2010 r. płaciłam nieregularnie czynsz, ale zawsze jeśli pojawiały się jakieś pieniądze, spłacałam nasze zadłużenia. Przez jakiś czas mąż także pracował dla spółdzielni, żeby odpracować część naszych zaległości. Niestety, moje wpłaty szły przede wszystkim na pokrycie odsetek, a dług rósł. Spółdzielnia składała pozwy do sądu, a później do komornika. Dopiero pod koniec 2018 r., już po tym, jak spółdzielnia przejęła własność naszego lokalu, dowiedziałam się, że wszczęta została też egzekucja z nieruchomości, były wyznaczone terminy licytacji. W trakcie tych spraw korespondencja niestety do mnie nie docierała. Mąż nie chciał mnie denerwować, nie pokazywał mi listów od komornika, miał nadzieję, że to się da jakoś załatwić i w konsekwencji skończyło się to dla mnie źle. Zgubiła mnie niewiedza i wiara, że jeśli wpłacam jakieś kwoty, uda się to wszystko wyprostować. Chcemy rozmawiać ze spółdzielnią. W przeciwnym razie nastąpi egzekucja komornicza. Chcemy pozostać w mieszkaniu po moich rodzicach. Serce mnie boli. Mieszkam tu od dziecka, staramy się jak możemy, ja pracuję w Szczecinie w szwalni i codziennie dojeżdżam, by płacić te zobowiązania. To naprawdę nie jest łatwe ze względu na odległość z Dobrej koło Nowogardu do Szczecina. Dług wobec spółdzielni z tytułu czynszu uregulowałam, pozostały tylko ostatnie koszty sądowe. Spółdzielnia złożyła od razu sprawę do komornika. Wystosowałam do komornika prośbę o umożliwienie mi spłaty tych kosztów w ratach. Niestety, spółdzielnia nigdy nie zawierała z nami umów co do spłaty tego zadłużenia na raty. Nie jesteśmy rodziną dotkniętą patologią, mamy normalne relacje ze sobą, chcemy skromnie, ale normalnie żyć. Stanowisko spółdzielni – Działając jako pełnomocnik Spółdzielni Mieszkaniowej Dobra, wskazuję, iż Sąd Okręgowy w Szczecinie I Wydział Cywilny prawomocnym wyrokiem z dnia 1 października 2021 r. oddalił powództwo państwa Edyty Storta i Marka Storta, o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego w postaci postanowienia Sądu Rejonowego w Łobzie, Wydział I Cywilny, z dnia 16 maja 2018 r., w przedmiocie przejęcia na własność i przysądzenia własności nieruchomości stanowiącej lokal mieszkalny położony w Dobrej na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej Dobra – informuje adwokat Karol Mierzejewski, reprezentujący gminę Dobra. – Do dziś państwo Stortowie, nie uiścili wymagalnych kosztów sądowych, zasądzonych przedmiotowym wyrokiem na rzecz spółdzielni. Rada Nadzorcza spółdzielni nie wyraziła zgody na zawarcie umowy najmu dotychczas zajmowanego przez nich lokalu, z dwóch przyczyn. Po pierwsze państwo Stortowie przez długi okres czasu w ogóle nie regulowali żadnych opłat eksploatacyjnych na rzecz spółdzielni, doprowadzając do znacznego zadłużenia, które spowodowało trudności w funkcjonowaniu spółdzielni, w tym regulowaniu przez spółdzielnię wymagalnych zobowiązań na rzecz innych podmiotów. W ocenie Rady Nadzorczej, istnieje duże ryzyko, iż państwo Stortowie nie będą wywiązywać się ze swoich zobowiązań w przyszłości, w tym terminowego regulowania czynszu najmu przedmiotowej nieruchomości. Po drugie spółdzielnia w toku postępowania egzekucyjnego z nieruchomości poniosła znaczne koszty nabycia lokalu zajmowanego przez państwa Stortów, a mając na uwadze znaczny wzrost kosztów zakupu opału, spółdzielnia rozważa zbycie przedmiotowego lokalu na wolnym rynku, po przeprowadzeniu skutecznego postępowania egzekucyjnego przez komornika i przeznaczeniu uzyskanej kwoty na pokrycie rosnących w znacznym stopniu kosztów eksploatacyjnych. Spółdzielnia zobowiązana jest do działania na rzecz i w interesie wszystkich jej członków, mając na uwadze, z jednej strony sytuację finansową spółdzielni, z drugiej sytuację rynkową, w tym dramatyczny wzrost kosztów eksploatacyjnych. Polubowne załatwienie sporu O wstrzymanie egzekucji komorniczej wnioskowała pełnomocnik państwa Stortów, mec. Agnieszka Warian: - Spółdzielni przysługuje tytuł prawny do nieruchomości zajmowanej przez państwa Stortów. Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił także złożone przez nich powództwo przeciwegzekucyjne. Wyrok jest obecnie prawomocny, wobec oddalenia apelacji. Państwo Stortowie rozważają obecnie możliwość złożenia skargi kasacyjnej. Powyższe nie stoi jednakże w żadnej mierze na przeszkodzie, aby obie strony sporu podjęły próbę polubownego załatwienia sprawy, czy to poprzez umożliwienie państwu Stortom wynajęcia zajmowanego dotychczas lokalu, czy też „odkupienia” przez nich przedmiotowego lokalu od Spółdzielni Mieszkaniowej, co uchroniłoby ich od ewentualnego postępowania egzekucyjnego.©℗ Tekst i fot. Jarosław BZOWY W przypadku, kiedy najemca nie uiszcza w terminie czynszu wynajmujący może wystosować do najemcy stosowne wezwanie do zapłaty czynszu z tytułu umowy najmu. Zapisz się na nasz newsletter Jak należy prawidłowo napisać wezwania do zapłaty czynszuPoniżej znajduje się wzór wezwania do zapłaty czynszu z tytułu umowy Data i miejsce sporządzenia wezwania do zapłaty: Warszawa, dnia 15 lutego 2011 serwis: Umowy w nieruchomościach2. Oznaczenie podmiotu żądającego zapłaty czynszu z tytułu umowy najmu: Pan Sebastian Wadyk, legitymującym się dowodem osobistym seria AGT nr 799097 wydanym przez Prezydenta Miasta Warszawa, zamieszkały w Warszawie przy ul. Sobieskiego 9 m 87. 3. Oznaczenie podmiotu, do którego zostanie skierowane wezwanie do zapłaty czynszu: Pan Andrzej Poniatowki, legitymującym się dowodem osobistym seria AWE nr 77777 wydanym przez Prezydenta Miasta Warszawa, zamieszkały w Warszawie przy ul. Kondratowicza Treść umowy: na mocy art. 476 kodeksu cywilnego ( z 1964 r. nr 16, poz. 93 z póź. zm.) wzywam do uregulowania zaległej kwoty z tytułu umowy najmuw wysokości 4 000 złotych (słownie: cztery tysiące złotych).5. Powyżej wskazaną kwotę należy uiścić w terminie 7 dni od dnia otrzymania niniejszego wezwania na rachunek bankowy nr W przypadku nie uiszczenia wskazanej kwoty (pkt 4) w powyżej wskazanym termie – zostanie wszczęte postępowanie sądowe – bez uprzedniego wezwania do Pieczątka wraz z podpisem osoby uprawnionej do żądania czynszu z tytułu umowy także serwis: Dom i działkaZałącznik:1. Tabela zawierająca poszczególne zaległości za czynsz z tytułu Prawna:- Art. 476 Kodeksu cywilnego ( z 1964 r. nr 16, poz. 93 z póź. zm.). Chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź » Komplet e-booków: Budowa domu bez pozwolenia + Gwarantowany kredyt mieszkaniowy Chcąc pozbyć się najemców, właściciele mieszkań stosują czasami taktyki tzw. czyścicieli kamienic, które mają zmusić lokatorów do wyprowadzki. W ramach specustawy ukraińskiej zaostrzono kary za to przestępstwo, by w czasie wojny na Ukrainie chronić przed utratą dachu nad głową treściNajemcy bardziej chronieni podczas wojny na UkrainieZakaz eksmisji podczas pandemii wciąż obowiązuje Najemcy bardziej chronieni podczas wojny na UkrainiePrzyjęta w marcu tzw. specustawa ukraińska wprowadziła wiele rozwiązań mających chronić uchodźców z Ukrainy. Jednym z nich jest zaostrzenie kar dla czyścicieli kamienic, czyli osób, które różnymi nielegalnymi metodami próbują pozbyć się niechcianego lokatora z mieszkania. W okresie trwania wojny na Ukrainie minimalną karą za to przestępstwo będzie rok więzienia (wcześniej były to trzy miesiące). Chodzi o praktyki takie jak:zastraszanie najemcy i grożenie mu, wymiana zamków pod nieobecność lokatora, odcinanie mediów, dokwaterowywanie do mieszkania dodatkowych osób, żeby pogorszyć warunki życia najemcy, rozpoczynanie uciążliwego remontu w lokalu, nękanie lokatorów hałasami, głuchymi telefonami itp., ciągłe nachodzenie najemcy w mieszkaniu, przeszukiwanie jego rzeczy itp., radykalna i niezgodna z prawem podwyżka czynszu. Co ważne, ostrzejsze kary dotyczą zarówno nękania uchodźców z Ukrainy, jak i polskich najemców. Art. 191 Kodeksu karnego, który mówi o tym przestępstwie, mówi bowiem ogólnie o utrudnianiu korzystania z lokalu „innej osobie”, bez wskazania narodowości. Na dobrą sprawę nie musi to być nawet najemca – kara za nękanie np. sąsiada będzie identyczna.– Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, (...) podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 – czytamy w Kodeksie karnym. – Tej samej karze podlega, kto w celu określonym w § 1 stosuje przemoc innego rodzaju uporczywie lub w sposób istotnie utrudniający innej osobie korzystanie z zajmowanego lokalu uchodźców z Ukrainy? W tych miastach zwolnią cię z podatku od nieruchomościMieszkanie zadłużyła babcia, sąd każe płacić małoletniej wnuczce. RPO wnosi skargęZakaz eksmisji podczas pandemii wciąż obowiązujeWarto przypomnieć, że najemcy są chronieni nie tylko przed czyścicielami kamienic, ale także przed w pełni legalną eksmisją, np. za niepłacenie czynszu. Pozbycie się niepłacącego lokatora już przed pandemią było trudne, ponieważ obowiązujące przepisy nie pozwalały eksmitować na bruk – właściciel mieszkania czy domu często musiał czekać, aż najemcy zostanie zapewniony lokal zastępczy. W marcu 2020 wprowadzono jednak całkowity zakaz eksmisji, który nadal obowiązuje. Pozostanie on w mocy, dopóki nie zostanie odwołany „stan zagrożenia epidemicznego albo stan epidemii”.Obecnie eksmisja możliwa jest tylko w wyjątkowych przypadkach, np. w związku z przemocą domową. Rzecznik Praw Obywatelskich wielokrotnie apelował do rządu o zniesienie lub złagodzenie zakazu, argumentując, że uderza on we właścicieli mieszkań i naraża ich na straty. Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi jednak, że zakaz jest sensowny i nie zostanie zniesiony, dopóki zagraża nam koronawirus.– Cała sytuacja prowadzi do przerzucenia obowiązków państwa w zakresie przeciwdziałania bezdomności na barki obywateli – alarmuje RPO Marcin Wiącek. – (…) Zmuszony jestem podtrzymać stanowisko, zgodnie z którym zachodzą uzasadnione wątpliwości, czy dalsze – de facto bezterminowe – utrzymywanie przez państwo zakazu eksmisji (...) nie narusza standardów ofertyMateriały promocyjne partnera